W książce Najpierw pomyśl przedstawia program zapobiegania agresji w szkłach średnich i radzenia sobie z tym zjawiskiem, kiedy już wystąpi.
Agresja interpersonalna wśród uczniów jest, niestety, smutnym faktem. Zjawisko bójek i innych form fizycznej agresji w szkołach ponadpodstawowych wynika z wielu złożonych, wzajemnie powiązanych czynników wewnętrznych i środowiskowych. W często przepełnionych klasach spotyka się młodzież zróżnicowaną pod względem pochodzenia i cech osobowości, na 7 godzin dziennie i przez 5 dni w tygodniu; w tej sytuacji agresywne konfrontacje stają się niemal nieuniknione. Indywidualne czynniki ryzyka, jak niewystarczające umiejętności radzenia sobie z uczuciem gniewu, zaburzenia emocjonalno-behawioralne, impulsywny charakter, brak zainteresowania nauką, skłonność do załatwiania problemów przy użyciu przemocy – pogłębiają jeszcze to prawdopodobieństwo. Prócz tego, do wielu szkół uczniowie przychodzą z domowego i ulicznego środowiska, gdzie agresja jest konieczna, aby przeżyć; ćwiczy się ją i wzmacnia w dzieciach od najmłodszych lat. W reakcji na to, dyrektorzy, nauczyciele i cały personel wspierający, starają się – często z heroicznym poświęceniem – wdrażać struktury dyscyplinarne, prowadzić poradnictwo i dostarczać różnych form edukacji, aby zapewnić porządek i bezpieczeństwo. Ta książka ma za zadanie pomóc im w tych niezwykle ważnych działaniach.
Autor, jeden z najwybitniejszych psychologów amerykańskich, zajmujących się tematyką przemocy w szkole spędził dwa lata na rozmowach z dyrektorami, badaniu różnych metod działania, prowadzeniu grup kontroli gniewu i niezliczonych warsztatów dla personelu. Przekonało go to, że nawet w najbardziej niesprzyjających okolicznościach, ludzie z pozytywną motywacją, wyposażeni w odpowiednie narzędzia pracy, są w stanie robić wspaniałe rzeczy dla uczniów z grup wysokiego ryzyka. Dyrektorzy dostrzegli, że nadmiernie surowe działania dyscyplinarne tylko zaostrzają problem i zaczęli stosować metody bardziej oparte na fachowych umiejętnościach. Nauczyciele poszerzyli swoje możliwości w zakresie prowadzenia lekcji i panowania nad klasą, w wyniku czego zmalała potrzeba stosowania środka dyscyplinarnego w postaci odsyłania sprawiających kłopoty uczniów do gabinetu dyrektora. Szkolni psychologowie i pedagodzy, którzy zastąpili dotychczasowe nieskuteczne metody terapeutyczne solidną, opartą na gruntownych badaniach interw ncją – zaczęli dostrzegać pozytywne rezultaty.
Agresywne zachowania uczniów nie stanowią już takiej zagadki, jak niegdyś. Studia nad tym zagadnieniem dostarczyły wielu nowych, interesujących odkryć na temat roli rodziny i szkoły w powstawaniu i utrzymywaniu się agresji. Powstały obiecujące programy i struktury organizacyjne, służące jej zapobieganiu na wszystkich poziomach edukacji. Najpierw pomyśl jest próbą stworzenia pomostu między tymi systemami i codzienną pracą nauczycieli, którzy chcieliby je zastosować w praktyce.